Trening szosowy do Głuchowa i z powrotem. Ze względu panujący upał i duchotę, na rower wyszedłem dopiero wieczorkiem. Odczyt z pulsometru: HZ 21% FZ 60% PZ 18%
Trasa Łódź => Skotniki (odcinek Skotniki => Stryków x2). W drodze powrotnej do domu odcięło mnie zupełnie - byłem strasznie głodny, a nie wziąłem ze sobą żadnego batona. Odczyt z pulsometru: HZ 47% FZ 44% PZ 6%
Trening szosowy na trasie Łódź => Sosnowiec => Skotniki (odcinek Sosnowiec => Skotniki x2). Troszkę dzisiaj wiało, szczególnie dało się to odczuć podczas jazdy w kierunku Łodzi/Skotnik. Nogi jeszcze troszkę ciężkawe po WWA. Po treningu podskoczyłem jeszcze do Maxxbike'a, wysłuchać relacji Tomka z Gwiazdy Mazurskiej. Odczyt z pulsometru: HZ 28% FZ 54% PZ 16%
Trening na szosie do Głuchowa. Spokojnie bez szarpania. Odczyt z pulsometru: HZ 38% FZ 46% PZ 10%
Od jakiegoś czasu, miałem dziwne przeskakiwanie w lewym pedale. Myśląc, że to wina niedokręconego bloku, dokręciłem mocniej śruby. Dopiero dziś po treningu przyjrzałem się lewemu pedałowi i szybko zmiarkowałem, że przyczyna luzów jest zupełnie inna...
Trening na szosie na trasie Łódź => Skotniki. Miało być trochę więcej kilometrów, ale pogoda zaczęła się psuć i zrobiłem tylko jedną rundkę, aby nie zmoknąć. Odczyt z pulsometru: HZ 48% FZ 42% PZ 5%