Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2009

Dystans całkowity:408.70 km (w terenie 145.00 km; 35.48%)
Czas w ruchu:19:06
Średnia prędkość:21.40 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:58.39 km i 2h 43m
Więcej statystyk

Objazd miasta

Wtorek, 31 marca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Miasto
Zaczęło się niewinnie.
Miał być mały objazd miasta w celu dotarcia nowych klocków hamulcowych (czerwone Jagwire), ale po pewnym czasie spokojne pedałowanie przeistoczyło się w obsesyjną gonitwę za średnią prędkością. No i tak jak wyskoczyłem na drogę rowerową biegnącą wzdłuż Piłsudzkiego miałem średnią w okolicach 26 km/h. Tak sobie jadąc pomyślałem, że fajnie by było ją utrzymać do końca mojej wycieczki.
Po przejechaniu skrzyżowania z Kilińskiego, licznik już pokazywał średnią około 27 km/h, hmm pomyślałem, że fajnie by było utrzymać taką średnią do końca wycieczki. I tak sobie jechałem i co chwila dorzucałem do pieca, efektem czego ostatecznie miałem średnią w okolicach 30 km/h, a muszę przyznać, że w mieście nie jest w cale tak łatwo uzyskać taką średnią, ze względu na ciągłe przystanki na czerwonych światłach...

Trening

Niedziela, 29 marca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Trening
Objazd trasy maratonu na dystansie "mega".

Trening

Piątek, 27 marca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Trening
Trening w Łagiewnikach...
Odczyt z pulsometru:
HZ 22%
FZ 33%
PZ 38%
AVG 144
MAX 186

Mały trening

Niedziela, 15 marca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Trening
Wypad do Łagiewnik z Lesiem.
Na naszym ulubionym singlu, Lechu zaliczył glebę przy okazji wyrywając szprychę. Po małym odpoczynku ruszyliśmy dalej. Gdy dojechaliśmy do parkingu rozdzieliliśmy się, Kamil pojechał do domu, a ja dalej przez Łagiewniki i zrobiłem tzw. kółko z książki...

Mala wycieczka do Łagiewnik

Piątek, 13 marca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Trening
Korzystając ze słonecznej pogody, wybrałem się na małą przejażdżkę do lasu Łagiewnickiego. Ku mojemu zaskoczeniu zastałem tam śnieg i w efekcie czego musiałem nieźle się natrudzić, żeby nie zaliczyć gleby...

Kwestia wyjaśnienia:
Ta wielka "jopa", która powstała w blogu to wina spalonej karty graficznej, przez którą nie miałem kompa i w rezultacie nie mogłem na bieżąco uzupełniać bloga :(