Ponieważ po sobotnim treningu czułem mocne zmęczenie, postanowiłem razem z Kamilem wybrać się na "lajtową" przejażdżkę do Łowicza. Zaraz po opuszczeniu granic miasta spotykamy Mariusza i Łukasza, którzy jechali na ustawkę Kasztanów. Po paru minutach rozmowy Oni ruszają w swoją stronę a my w swoją. Na trasie warunki dość przyzwoite - wiatr znośny i nawet słoneczko od czasu do czasu wyjrzało. Tylko spory ruch tirów psuł nieco radochę z jazdy.
Jak w każdą sobotę, trening na strykowskiej. Miałem wrażenie "ciężkich" nóg - na szczęście tydzień W&R przede mną. Odczyt z pulsometru: HZ 10% FZ 59% PZ 28%
Pomimo wszechobecnej ciemności, która nastała po 18, postanowiłem odpocząć trochę od trenażera i wyjść na świeże powietrze. Trasa Łódź => Głuchów. Rodzaj treningu - Tempówki. Odczyt z pulsometru: HZ 16% FZ 43% PZ 37%
Znowu pogoda dopisała (choć wiał dość silny wiatr), więc postanowiłem podjechać na ustawkę szosowców. Podobnie jak w zeszłym tygodniu jechałem dość aktywnie dając często zmiany. Ogólnie jak zwykle bardzo fajna atmosfera i z niecierpliwością czekam na następną weekendową przejażdżkę w peletonie - oby tylko pogoda dopisała.
Trening szosowy na trasie Łódź => Skotniki. Pogoda dopisała więc po tygodniu W&R postanowiłem się trochę poprzeciągać na paru Łódzkich hopkach. Jak wiadomo nogi jeszcze nie te, ale radocha jest jak wyjdzie się na zewnątrz, a nie ciągle ten trenażer.... Odczyt z pulsometru: HZ 12% FZ 43% PZ 42