Szosowa przejażdżka
Sobota, 12 lutego 2011
· Komentarze(0)
Pierwszy w tym roku wypad na rowerze. Nareszcie pogoda pozwoliła odpocząć trochę od trenażera, którego powoli mam serdecznie dość...
Trasa Łódź => Piotrków => Łódź. Wiatr wiejący w stronę Piotrkowa dawał złudne wrażenie nadprzyrodzonych sił. Niestety powrót był -jak się łatwo można domyślić - ciężki. Na szczęście w okolicach Rękoraju dogoniła mnie grupa szosowców z którymi się zabieram. Chłopaki ochoczo przyjęli mnie do swojego peletonu, bo mieli dodatkową osobę wychodzącą na zmiany, a ja nareszcie mogłem trochę odsapnąć.
Szybko nauczyłem się jechać w "podwójnym wachlarzu", którego skuteczność była zaskakująca.
Jutro jak pogoda dopisze, zrobię sobie mała powtórkę z rozrywki ;)
Odczyt z pulsometru:
HZ 30%
FZ 58%
PZ 9%
Trasa Łódź => Piotrków => Łódź. Wiatr wiejący w stronę Piotrkowa dawał złudne wrażenie nadprzyrodzonych sił. Niestety powrót był -jak się łatwo można domyślić - ciężki. Na szczęście w okolicach Rękoraju dogoniła mnie grupa szosowców z którymi się zabieram. Chłopaki ochoczo przyjęli mnie do swojego peletonu, bo mieli dodatkową osobę wychodzącą na zmiany, a ja nareszcie mogłem trochę odsapnąć.
Szybko nauczyłem się jechać w "podwójnym wachlarzu", którego skuteczność była zaskakująca.
Jutro jak pogoda dopisze, zrobię sobie mała powtórkę z rozrywki ;)
Odczyt z pulsometru:
HZ 30%
FZ 58%
PZ 9%