Trening podjazdów

Sobota, 9 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Trening
W piątek zadzwonił do mnie Marcin (Walen) z propozycją wybrania się na górę Kamieńsk w celu zrobienia treningu podjazdów. Oczywiście z miejsca się zgodziłem. Następnego dnia parę minut po 9 byliśmy już w drodze - Darek, Marcin i ja.
Na miejscu zdziwił mnie rozmiar górki usypanej przez człowieka - ok. 4 km podjazdu i 170 m w pionie. W sumie zrobiłem 17 podjazdów i myślałem, że nie styrałem się jakoś strasznie, dopóki nie przyjechaliśmy do Łodzi i przyszło mi wysiadać z auta. Ból nóg wydawał się taki, jak po dobrym maratonie. Na szczęście rozchodziłem trochę nóżki na wieczornym spacerze.
Odczyt z pulsometru:
HZ 23%
FZ 41%
PZ 32%

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa gonie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]