Montowanie nowego amora
Piątek, 28 maja 2010
· Komentarze(0)
Siedzę sobie w pracy, a tu nagle sms- hej synku, właśnie odebrałam paczkę, czeka na Ciebie w pokoju, Mama. Pomyślałem "nice" chłopaki z bikestacji szybko się uwinęli, bo wczoraj o 14 wysłałem sms'a z potwierdzeniem zakupu nowego amora - Magura Durin Race, którego z resztą kupiłem na tzw spontanie, bo w zamiarze było co innego...
Zaraz po powrocie z roboty zaczęło się tzw. obmacywanie nabytku, podziwianie każdego szczegółu itp. Szybko przestudiowałem instrukcję obsługi grubości małej książki, a następnie umówiłem się na krótki trening z Kamilem i Kingą.
Z nimi pojechałem na rudzką górę, poćwiczyć technikę na podjazdach i po kilku rundkach wróciliśmy do mnie po amora. Dalej pojechaliśmy do sklepu, aby go zamontować...
Pierwsze wrażenia: cudeńko !! tylko ciekawe jak długo tak będzie pracował (mój 4 amortyzator, poprzednie R.I.P.)
Zdjęcia wkrótce (aparat w naprawie)
Zaraz po powrocie z roboty zaczęło się tzw. obmacywanie nabytku, podziwianie każdego szczegółu itp. Szybko przestudiowałem instrukcję obsługi grubości małej książki, a następnie umówiłem się na krótki trening z Kamilem i Kingą.
Z nimi pojechałem na rudzką górę, poćwiczyć technikę na podjazdach i po kilku rundkach wróciliśmy do mnie po amora. Dalej pojechaliśmy do sklepu, aby go zamontować...
Pierwsze wrażenia: cudeńko !! tylko ciekawe jak długo tak będzie pracował (mój 4 amortyzator, poprzednie R.I.P.)
Zdjęcia wkrótce (aparat w naprawie)