Nareszcie pierwszy wypad z

Czwartek, 6 listopada 2008 · Komentarze(0)
Nareszcie pierwszy wypad z Kamilem do Łagiewnik od dłuższej przerwy. Na początku mały rozjazd przez miasto (kolo 30 km/h). W lesie trochę zwolniliśmy (jak to w lesie), ale nadal tępo narzucone przez Kamila było dość wysokie (jak na pierwszy trening po miesiącu za wysokie). Na szczęście szybko doszliśmy do wniosku, że należy trochę zwolnić. Po przejechaniu jakiś 8 km w lesie, Kamila dopadł pech... Zerwany hak przerzutki i to jeszcze w tak niedogodnym miejscu, jakim jest skraj lasu Łagiewnickiego. Z braku narzędzi musieliśmy zostawić wszystko tak jak jest.
Przeszliśmy pieszo do drogi leśnej (kocie łby). Potem tą drogą jeszcze z buta pod górkę i dalej już z górki jakoś Kamil z moją mała pomocą do toczył się aż do asfaltu. Pomimo tego, że już byliśmy na drodze asfaltowej, mieliśmy do pokonania jeszcze jakieś 10 km do sklepu MaxxBike. Na szczęście z pomocą przyszedł nam znaleziony sznurek, który posłużył za linkę holowniczą. Dzięki niemu w miarę sprawnie dojechaliśmy do sklepu, gdzie został wymieniony hak oraz pęknięte kółeczko od wózka przerzutki, uszkodzone podczas holowania.

Zdjęcie pamiątkowe :)
[

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa yjdzi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]